Na początek nowość kulinarna:
(Gdy coś wychodzi, to muszę się pochwalić :))
(Gdy coś wychodzi, to muszę się pochwalić :))
1/ BANANOWIEC
- ½ kostki masła(miękkie),
- 3 banany,
- ½ litra śmietany 36% schłodzonej,
- cukier waniliowy,
- 2-3 śmietany fix,
- 2,5 opakowania ciastek maślanych np. Leibniz,
- ½ tabliczki gorzkiej czekolady,
- 1 puszka masy kajmakowej 500ml (lub dwie małe).
Ciastka pokruszyć i
zmieszać z masłem(ale nie roztopionym na ogniu, bo już raz tak zrobiłam J i wyszedł twardy spód).
Wyłożyć na blachę i
odstawić do lodówki na 30min. Na schłodzone ciasto nałożyć kajmak- lejący(ja wstawiłam na kilka minut puszkę z kajmakiem do gorącej wody). Następnie na
kajmak wyłożyć plastry banana. Ubić śmietanę. UWAGA! Bo już raz wyszło mi masło J - Mieszajcie nie za szybko. To znaczy ja robiłam na zmianę, raz robot kuchenny chodził na szybkich obrotach a raz na wolniejszych. Sprawdzałam, czy robi się
gęsta śmietana a następnie dodałam cukier waniliowy i fixy. Całość posypujemy startą gorzką czekoladą. A potem wstawcie do lodówki na minimum 1 godzinę.
SMACZNEGO!
2/ KSIĄŻKI
- do nauki języka ukraińskiego – mam nadzieję posiądę dużo wiedzy do następnych świąt ukraińskich tzn. do Bożego Narodzenia.
- "Szkoła przetrwania" Bear Grylls - dla tych którzy nie boją się wyzwań.
"Wyznaczaj sobie cele.
Nie mów "nie", mów "tak".
Podejmij wyzwanie!"
takie ciasteczko chętnie zrobię- wygląda przepysznie i przepis jest bardzo łatwy!!!
OdpowiedzUsuńTak Inka, proste i pyszne. Koniecznie spróbuj :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńo pierwszy raz widzę, że ktoś chce się uczyć ukraińskiego, a co Ciebie do tego skłoniło? pytam z dwóch powodów: 1.ponieważ jestem tu pierwszy raz, wiec jeszcze Cie nie poznałam.. 2. ja też nauczyłam się ukraińskiego stąd patrzę na to postanowienie z dużym sentymentem i zaciekawieniem. :)
OdpowiedzUsuńa tak poza tym, jeszcze w tym tygodniu planuję posta bardzo ukraińskiego, to będzie relacja z wystawy w Kijowie :)